„Przerwij na chwilę pisanie wierszy, malowanie obrazów, rozmowy o surrealizmie, zastanów się naprzód czy to Cię nie nudzi, sprawdź, czy to wszystko jest dla Ciebie takie ważne, pomyśl, czy nie bedzięsz bardziej autentyczny, swobodny i twórczy lekcewaząc bogi, do których się modlisz."
Witold Gombrowicz Dziennik 1953-1956, Kraków 1986
Pierwszy aparat dostałem na pierwszą komunię w prezencie od taty i tak się zaczęło... pasja się rozwijała... na początek powoli.. ale potem przyszedł czas studiów w Gdańsku, warsztaty fotograficzne, wykłady GTFu, seminaria w Flecken-Zechlin, Berlinie i Gdańsku... kolejne doświadczenia... poprawianie techniki... doszkalanie...
potem ciemnia w G20... szalone czasy i próby zarażenia chorobą zwana "fotografią" jeszcze kilku osób... niesamowicie miłe wspomnienia...
a teraz nowa strona... nowe zdjęcia... zobaczymy co z tego wyjdzie...
Zapraszam do galerii. Adam
|